Festiwal smaków i dźwięków na moim polu: jak Sopot inspiruje życie gospodarstwa

Weronika na polu w sukience i kaloszach przy stoisku z serami i lampkami festiwalowymi

Wstęp: Werka, pola i festiwalowe inspiracje

Cześć, tu Werka z Pola — między kombajnem a kuchnią często marzę o tym, jak przenieść muzykę i sztukę na nasze wiejskie podwórko. W tym sezonie nie mogłam nie zauważyć, że w miastach aż huczy: Sopot organizuje masę wydarzeń — od Sopot Film Festival, przez Sopot Classic, aż po leśne koncerty w Operze Leśnej. To słowo «festiwal» krąży mi w głowie jak letni wiatr nad zbożem. Zainspirowana koncertami i pokazami sztuki, zaczęłam myśleć, jak zrobić mały festiwal smaków u nas — z lokalną muzyką, serem z naszej przetwórni i stoiskami z ziołami.

Mała drewniana scena ustawiona przy stogu siana, gitara, lampiony i kilka osób siedzących na kocach

Część druga: Jak przenoszę miejskie pomysły na wieś

Po powrocie z krótkiej wycieczki nad morze (a właściwie z weekendu, podczas którego słuchałam relacji z Sopot Classic i Forest Festival) postanowiłam wprowadzić kilka rzeczy na stałe. Po pierwsze: koncerty na świeżym powietrzu. Zorganizowaliśmy mały wieczór z gitarą przy stogach siana — sąsiedzi przynieśli deky i słoiki z naszymi przetworami. Po drugie: warsztaty filmowe dla dzieci. Zainspirowana Sopot Film Festival, poprosiłam lokalnego nauczyciela, żeby pokazał najmłodszym jak nakręcić krótki film o zwierzętach w gospodarstwie. Dzieciaki kręciły sceny z kurami jak z prawdziwego planu filmowego!

Stół z chlebem, serami, słoikami dżemów i etykietą 'Menu Festiwalowe', polne kwiaty dekoracją

Podsumowanie: sztuka, rolnictwo i przyszłość gospodarstwa

Patrząc na to wszystko, widzę piękną symbiozę: festiwale w mieście przypominają nam, że kultura nie musi mieszkać tylko w salach koncertowych. Moje gospodarstwo to przestrzeń, gdzie muzyka, film i smaki łączą ludzi. Dzięki temu zyskaliśmy nowych klientów, większe zaangażowanie społeczności i mnóstwo radości. Planuję rok rolniczo-kulturalny: więcej wieczorów z muzyką, warsztatów przetwórstwa i małych projekcji filmowych pod gwiazdami. Jeśli kiedyś będziecie w okolicy — przyjedźcie. Zrobimy bułeczki, posłuchamy muzyki i pokażemy, że wieś potrafi być festiwalem na co dzień.

Zaproszenie Werki

Śledźcie mnie na Instagramie i Facebooku @werka_z_pola — będę wrzucać terminy, przepisy i relacje z naszych małych wydarzeń. A jeśli szukacie inspiracji z Sopotem w tle — warto zajrzeć na relacje z Sopot Classic czy artykuły o Forest Festival: dźwięk natury i sztuki inspiruje równie mocno, co pierwszy zapach świeżo skoszonego siana.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *